Polecany post

Emocje bez tabu - przed czym uciekasz?

W wielu domach wyrażanie emocji nie było czymś oczywistym. "Długo zamierzasz tak się mazać"? - zapewne miałeś/aś okazję usłyszeć, kiedy po Twoim policzku popłynęła łza smutku.

"Złość piękności szkodzi, nie wypada, żeby dziewczynki były takimi złośnicami".

"Popłacz się może jeszcze, chłopak powinien być "twardy" ".

"Nie smuć się aż tak, uśmiechnij się chociaż trochę".


Brzmi znajomo?


wyrażanie emocji, smutek, gniew, płacz, złość



Wyrażanie emocji w życiu dorosłym

Tak oto kilkanaście, bądź też 20 lat później, kiedy wracasz do domu po ciężkim dniu, za cholerę nie wiesz, jak tę wzbierającą się wewnątrz bańkę rozbić i jak sobie radzić z emocjami. Kiedy łzy cisną się do oczu, uciekasz szybko do łazienki, przecierasz je, a na twarz nakładasz aktorski uśmiech.

Kiedy zaś jest Ci smutno, zapijasz to ulubiona kawą (lub co gorsza alkoholem), kupujesz pudełko lodów, tabliczkę czekolady, nowe ubranie,  bądź też wierzysz w wyzwalającą moc endorfin i zakładasz sportowe buty, żeby pobiegać. 

O ile z założenia, sport jest rzeczą fenomenalną, o tyle zagłuszanie emocji i ucieczka przed samym sobą już niekoniecznie.

Przed czym uciekasz? Zastanawiałeś/zastanawiałaś się kiedyś?

Jak sobie radzić z emocjami, wyrażanie emocji, zajadanie emocji



Daj sobie przestrzeń

Nauczeni duszenia i tłamszenia w sobie emocji, myśląc, że lepiej by nikt inny nie zobaczył naszej "słabości", nie wyobrażamy sobie zezłościć się w miejscu pracy czy też okazać smutek przy kimś znajomym (ale nie aż tak bliskim). 

Najgorsze jest jednak to, że nie wiemy, jak wtedy się zachować. Nawet mając chwilę czasu, zanim najbliżsi wrócą do domu (a może w ogóle mieszkamy sami), szybko szukamy sobie zajęcia, żeby zapomnieć i zająć czymś myśli.

Nowy sezon serialu, kolejny odcinek podcastu, sprzątanie mieszkania, słuchanie muzyki. Zostaw to.

A co, gdybyś tak pobył/a sam/a ze sobą, skupił/a na tym co smutne, złe, irytujące i dał/a sobie przestrzeń na przepracowanie tego? Nie ucieczkę czy udawanie, że nic się nie wydarzyło. Nie wmawianie sobie, że nic się nie stało, bo to tylko błahy incydent i nic nieznaczące wydarzenie, o którym warto zapomnieć.

Emocje są od nas niezależne. Tak poczuliśmy/poczułyśmy. Koniec. Mamy do tego prawo i nie pozbawiajmy się tego. Oswójmy się też z tym co niewygodne.

Jak sobie radzić z emocjami? Zaakceptować je. Przyjąć do świadomości. Powiedzieć sobie - tak właśnie poczułem/poczułam i mam do tego prawo.


Polecam Wam w tej kwestii książkę Marianny Gierszewskiej "Być tak naprawdę". Tutaj nie ma owijania w bawełnę, tłamszenia emocji i udawania, ze nic się nie stało. Fakt - dojście do takiego etapu to proces, ale jego efekty sprawią, że życie będzie smakowało inaczej. Odsłuchałam znacznej części audiobooka i już na tym etapie mogę polecić.

Książkę znajdziesz tutaj:Marianna Gierszewska "Być tak naprawdę" (jest to link afiliacyjny).

Świat to nie tylko słodycz i róż. To wszystkie barwy tęczy i warto by było spróbować dać sobie miejsce na każdy odcień.



To najlepsze, co ostatnio usłyszałam i Wam też polecam, bo chociaż my będziemy uparcie twierdzić, że już nic nie pamiętamy, to nasze ciało wręcz przeciwnie - ono ma znacznie lepszą pamięć i lubi o sobie dać znać w najmniej oczekiwanym momencie (np. w postaci choroby).

Wyrażanie emocji, jak sobie radzić z emocjami, zajadanie emocji


Pozdrawiam

Agata


Komentarze